"mięso i produkty pochodzenia zwierzęcego ( w tym 4% kurczaka), roślinne ekstrakty białkowe, ryby i produkty rybne (?! w karmie "o smaku" kurczak z pomidorami?), warzywa ( pomidor 4%), składniki mineralne, cukry ( cukier, czy drożdże NIE powinny pojawiać się w składzie karmy) Fakt, że zawiera kwas tłuszczowy omega 6, który dobrze wpływa na m.i.n okrywę włosową u kotów, ale co z tego, kiedy reszta to śmieci? Patrząc na cenę... Cóż. Niewspółmierna do jakości, co najmniej nie współmierna. Kosztowała mnie 2 zł ( 20 za kg), coś się we mnie buntuje, kiedy muszę płacić takie pieniądze za 4% mięsa. Zaglądając do środka byłam dość zdziwiona. Kawałeczki mięsa były nierówne, co wpływa pozytywnie na ocenę saszetki ( wyglądają o wiele bardziej naturalnie niż whiskasowe idealnie równe kawałeczki, których składu nie jesteśmy się w stanie domyślić), ale gdyby ktoś mnie zapytał o to ile moim zdaniem znajduje się tutaj mięsa, powiedziałabym, że co najmniej 50%. A jest 4%! Dość przerażające, bo człowiek zaczyna sobie zadawać pytanie, " to co jest w pozostałych 96 %?!" Kawałeczki kurczaka muszą być jakoś spulchniane, żeby uzyskać taką objętość, mdli mnie na myśl, czym.
Ocena?
1. Nie za tą cenę- Felix jest za drogi
2. Bardzo niska jakość-tylko 4% kurczaka
Resumując? 2/5 dlaczego 2 a nie 1? Bo zawiera kwasy omega 6. To jedyny atut tej karmy.
![]() |
Saszetka z zewnątrz |
![]() |
Co jest w środku |
![]() |
Rozdrobniona zawartość saszetki |