Wydarzyło się jednak coś jeszcze bardziej niesamowitego otóż do naszego domu zawitał nowy lokator. Śliczny moim zdaniem i kochany jednak Ronejka nie podziela mojego entuzjazmu. Choć jest już lepiej niż na początku to wciąż ich spotkaniom towarzyszy ze strony Ronji : "Fffffff!"
Zapomniałam dodać, że to kotka :)
Mój tata wymyślił, że może być "Merci"
Fajne zdjęcia! Najbardziej podoba mi się Merci.
OdpowiedzUsuń