czwartek, 31 października 2013

Posłanie dla kota z "odzysku"

Kiedy znalazłam filmik o tym posłaniu w internecie ( pierwszy raz obejrzałam go po angielsku) tu jest to ładnie pokazane: http://blog-by-nikaa13.blogspot.com/2013/04/legowisko-dla-kota-i-psa-ze-starych.html a tu opisane : http://www.spryciarze.pl/inspiracje/33709 niestety po wejściu na stronę włącza się cała gama reklam :(, ale jest to tam opisane. Zachwyciłam się nim ponieważ jest niesamowicie proste. Poza tym- prezentuje się wspaniale no i... Koty je uwielbiają!


Wszystko zszyłam ściegiem na okrętkę. 

piątek, 25 października 2013

Murcio na dachu i mały lokator

Wczoraj śmiertelnie obrażony Murcio postanowił w ramach demonstrowania swoich umiejętności wspać się na daszek. Oto rezultaty tego pokazu:(zdjęcia mojej siostry)






Wydarzyło się jednak coś jeszcze bardziej niesamowitego otóż do naszego domu zawitał nowy lokator. Śliczny moim zdaniem i kochany jednak Ronejka nie podziela mojego entuzjazmu. Choć jest już lepiej niż na początku to wciąż ich spotkaniom towarzyszy ze strony Ronji : "Fffffff!" 


Zapomniałam dodać, że to kotka :) 
Mój tata wymyślił, że może być "Merci" 

czwartek, 3 października 2013

Czym karmimy nasze zwierzęta?

Wstrząsające, ale jak sądzę całkiem prawdziwe odkrycie: http://www.wiatrak.nl/20475/z-czego-produkowana-jest-karma-dla-psow-i-kotow
lub
http://www.z-palacu-cesarza.j.com.pl/zywienie/praktyki_przemyslu.htm
Po przeczytaniu pierwszego, pomyślałam, że może jednak jest to tylko opinia jednej osoby, po przeczytaniu drugiego- zdecydowałam, że po zakończeniu tego worka karmy, który niedawno kupiłam-koniec z nią. Odtąd będę je karmiła tylko tym, co przygotowałam w domu!
Te dwa artykuły dają do myślenia. Zastanówmy się co dajemy naszemu kotu i koniecznie zerknijmy na skład Whiskasa aby się o tym ostatecznie przekonać.

Skład Whiskasa to:
zboża (min. 4%), roślinne ekstrakty białkowe, mięso i produkty pochodzenia zwierzęcego (min. 4% kurczaka w jasnych kawałkach, min. 4% mięsa w nadzieniu ciasteczek), oleje i tłuszcze, składniki mineralne, produkty pochodzenia roślinnego, warzywa (min. 4% marchwi w kawałkach pomarańczowych, min. 4% groszku w zielonych kawałkach)
Dla mięsożercy 4%mięsa? Cóż...

Pedigree:
zboża (m.in. 10% kukurydzy), Fmięso i produkty pochodzenia zwierzęcego (m. in. 4% kurczaka), oleje i tłuszcze (m. in. 0,25% oleju rybnego, 0,4% oleju słonecznikowego), roślinne ekstrakty białkowe, produkty pochodzenia roślinnego (m. in. 5% wysłodki buraczane), składniki mineralne.

Jak widzimy zboże ( czy aby na pewno zboże) na pierwszym miejscu. Dla psa, mięsożernego zwierzęcia! 
A jak promują to reklamy? Cóż rzeczywistość w nich jest przynajmniej za bardzo różowa
Reklama Pedigree:http://www.youtube.com/watch?v=UN2DuhCOpAk
jeżeli naprawdę każdy pies zasługuje na najlepsze odżywianie to NIE kupujmy mu tej karmy tylko karmmy prawdziwym mięsem.

Reklama Chappi: http://www.youtube.com/watch?v=pD9T5L241vY
Mięsne kawałki (?) Skład Chappi:
Zboża (min 4%), mięso i produkty pochodzenia zwierzęcego (drób min 4% oraz wołowina min. 4%) tłuszcze i oleje, produkty pochodzenia roślinnego, substancje mineralne,
Cóż, sporo mięsa :)
Reklama Whiskas Junior: http://www.youtube.com/watch?v=tmCBHL2iRu4
Czyżby naprawdę te paszteciki były pełne mleka?
Zerknijmy na skład:
Zboża, mięso i produkty pochodzenia zwierzęcego (min. 4% kurczaka w

brązowych granulkach, min. 4% mięsa w mięsnym nadzieniu pasztecików)

roślinne ekstrakty białkowe, oleje i tłuszcze, produkty pochodzenia roślinnego,

 substancje mineralne, mleko i produkty mleczne (min. 4% mleka w 

brązowych), warzywa.
4% to naprawdę wystarczająco, żeby je wypełnić? A przy okazji. Wiele osób mówi, że nie powinno się podawać kotu mleka. Więc niech zerkną na skład. Jakby się kto uparł to tu też jest mleko. Niestety nie dotyczy to tylko tych karm "z niższej półki" takie jak Eukanuba, które zaskakują wręcz wysoką ceną są równie "dobre" co Whiskasy, Kitekaty i Fiskirsy.
Uważam, że podawanie kotu karmy raz na miesiąc, czy parę tygodni nie powinno mu specjalnie zaszkodzić, więc nie zamierzam popaść w przesadę. Jednak tutaj czarno na białym widzimy, jak reklamy różnią się od rzeczywistości i wprowadzają w błąd. Sama nie zamierzam zupełnie zrezygnować z gotowej karmy. Ale myślę, że:
surowa (sparzona wrzątkiem) wątroba drobiowa+ ryż, owies czy płatki lub siemię lniane
jajko (ugotowane)+ serca drobiowe (ugotowane lub sparzone)
mięso z udek drobiowych+ twaróg
będą równie smaczne i zdrowe co "pełnowartościowa" i jednocześnie złożona ze składników,które pożera normalnie kot żywiący się na wysypisku śmieci karma.
Prawda jest niestety bardzo bolesna: Szczur też zjada trutkę na szczury.
Czy ten kotek, karmiony mięsem wygląda na nieszczęśliwego? 



środa, 2 października 2013

Niebezpieczeństwa w naszym domu

Nie należy ukrywać, że dla kotów niektóre rzeczy w naszym domu są bardzo interesujące. Niestety nierzadko te właśnie rzeczy przyczyniają się do choroby a nawet zgonu zwierzaka. Warto wiedzieć czego się wystrzegać i gdzie kot nie może mieć dostępu.
Kot nie może wchodzić do:
Pralki
Na palniki ( jak zauważyłam dotyczy to zazwyczaj kociaków)
Nie może mieć dostępu do:
Folii, którą może się zadławić
Folii aluminiowej
Igieł
Pinezek
Trutek na myszy i szczury
Mocnych środków odkażających
Kot załatwia się poza kuwetą? Może nie jest złośliwy tylko:
Umyłeś ją mocno pachnącym środkiem
Kuweta jest brudna
Korzystał z niej obcy kot
Jest ustawiona w nieodpowiednim miejscu
Kot się na nas zdenerwował? Prawdopodobnie:
Przerwaliśmy mu sen ( koty są wtedy na prawdę wściekłe)
Za mocno go głaszczemy
Nadepnęliśmy mu na ogon
Unikajmy:
Podnoszenia kota nóżkami do góry (czuje się wtedy bezbronny)
"Napadów" pieszczot (koty nie lubią kiedy "atakujemy" je od góry chcąc pogłaskać
Patrzenia kotu prosto w oczy ( mogą to odebrać jako wyzwanie)
Łapania za ogon
Koty nie cierpią zapachu cytryny
Trujące dla kota:
alkohol
czosnek
grzyby
anturium (roślina doniczkowa)
aloes ( UWAGA! Dla ludzi leczniczy, nie tyczy się to jednak kotów)
jemioła
azalia
narcyz
jaskier
rabarbar
pokrzywa
czarny bez (jagody)
A także wiele, wiele innych.
Bardzo ładnie jest to opisane tutaj: http://www.cats.alpha.pl/roslinytrujace.htm

Myślę, że opisałam to, co najważniejsze. Gdybyście jeszcze znali jeszcze inne rzeczy, które mogą być niebezpieczne dla naszych kiciusiów- piszcie w komentarzach! :)