1. Czym karmić kociaka?
Przez pierwsze dni karmiłam kociaki karmą Whiskas Junior mokrą i suchą a później zaczęłam się stosować do takiego jadłospisu, który znalazłam w książce Dagmar Thies " Pielęgnacja i utrzymanie kota" oto on:
Plan żywienia kota ( od 10. tygodnia)
Rano: wymieszać 2 łyżki stołowe karmy puszkowanej z 1 łyżką
stołową gotowanego ryżu lub płatków owsianych. Według potrzeb ( w okresie
wzrostu, ciąży, karmienia) dodać do tego 3x w tygodniu szczyptę Calicium carbonicum
( kreda oczyszczona) na koniuszku noża.
W południe: ( po
zmianie zębów, w wieku około 6 miesięcy można z tego posiłku zrezygnować) 2
łyżki stołowe karmy puszkowanej lub 1 łyżka stołowa chudego twarogu wymieszana
z łyżeczką do herbaty ugotowanego żółtka jaja kurzego.
Wieczorem: Zależnie od apetytu kota albo 2-4 łyżki stołowe
chudego, rozdrobnionego mięsa ( mięso na gulasz, serce) albo 2-4 łyżki stołowekarmy puszkowanej, albo mięso wymieszane z karmą puszkowaną.
Uwaga: wieprzowina i wołowina powinny być zawsze ugotowane,
inaczej mogą stanowić zagrożenie zarażenie się śmiertelną dla kota choroba
Aujeszky’ego!
Do każdego posiłku należy dodać po 1 łyżeczce do herbaty kiełków
pszenicy, jak również otręby pszenne oraz ½ łyżeczki drożdży w tabletkach (
sklepy ze zdrową żywnością). Raz w tygodniu dodać 2-3 łyżki stołowe ugotowanej
chudej ryby morskiej ( łosoś morski, dorsz bez ości!). Dodawanie preparatu
witaminowo- mineralnego należy uzgodnić z lekarzem.
Nie stosowałam dokładnie wszystkich składników diety ( koty nie jadły tego wszystkiego i nie dostawały posiłku w południe) bo i też gdzie na przykład dostać kiełki soi, czy kredę oczyszczoną??? Najłatwiej z pewnością byłoby kupić gotową karmą. Można Whiskasem albo taką lecz jest ona stosunkowo droga.. Natomiast aktualnie karmię je karmią Whiskas adult, choć jeszcze częściej po prostu mięsem drobiowym. Moje najbardziej lubią tą w sosie oczywiście nie jest ona najlepszą karmą, którą można dostać ale z powodu przystępnej ceny i tego, że koty chętnie ją jedzą nie jest też najgorsza. Dla kociąt można kupować taką ale ma ona dość wysoką cenę (choć słyszałam opinie, że Royal Canin jest coraz gorsza) . Za to karmy suche, które są w rozsądnej cenie i z dobrym składem to:
Smilla
Taste of the wild (choć ta akurat jest droższa) Smilla
Sanabelle Bosh ( czasem są promocje)
A mokre:
Smilla
A przynajmniej tylko ją znam :)
Nie polecam Puriny. Ani One ani tym bardziej Cat Chow chodź właściwie Pro Plan nie jest najgorsza. Ale zdaje mi się, że za taką cenę spokojnie uda się kupić dobrą karmę w promocji :)
2. Co z drapakiem?
Sama miałam duży problem z drapakiem. W sklepie jest bardzo drogi natomiast zrobienie go samemu nie jest najprostszą sprawą. Na szczęście po zabezpieczeniu tapet koty zrozumiały, że wolno im drapać tylko nogę u stołu i teraz nie ma już z tym problemu ale wcześniej mieliśmy podrapane ściany i wersalki
Jeżeli mamy słupki oklejone sizalem i jakieś niepotrzebne
krzesło to prosto sobie zrobić fajny drapak z legowiskiem. Wykonanie:
Przeciąć słupki na cztery części-długość równa długości nóg
krzesła. Następnie nałożyć je na nogi. Jeżeli chcemy żeby stał bez przerwy w
jednym miejscu to nie przymocowujmy ich. Jeżeli nie- przywiążmy je jakimś
sznurkiem. Jeżeli mamy deseczkę okręconą sizalem możemy ją przymocować w
miejscu oparcia natomiast rolę legowiska będzie pełniło siedzenie.
Ten drapak jest prosty w wykonaniu i na pewno nie zaszkodzi
spróbować go wykonać jednak wybór drapaka w dużej mierze zależy od upodobań
kota. Na przykład moje nie lubią drapać sizalu, ale ciągnie je zdecydowanie w
stronę… tapet.
3. Posłanie czyli gdzie koty lubią sypiać?
Koty preferują miejsca ciepłe i miękkie dlatego jeżeli nie
będziemy mieli nic przeciwko kot z pewnością będzie zadowolony z miejsca w
naszym łóżku. Jeżeli jednak nie będziemy zadowoleni z takiego układu, należy
znaleźć dla naszego zwierzaka jakieś przytulne posłanie. Murcio i Ronja bardzo
zadowolone są z posłania na parapecie i niemal go nie opuszczają. Bardzo praktyczne byłoby wykonanie czegoś takiego z krzesła.
Najlepiej jeżeli jego siedzenie jest miękkie. Wtedy po prostu zakrywamy czymś
boki krzesła pozostawiając wejście pomiędzy dwoma nogami. Koty mają małą budkę
na dole i legowisko na siedzeniu. Jednak zdarza się, że pomimo naszych
ogromnych starań kot ominie nawet te najprzytulniejsze posłania i po prostu
ułoży się… na kanapie.
4. Kocie WC- czyli kuweta
No i pojawia się przed nami wybór- kuweta kryta czy odkryta?
Kuweta odkryta wygląda tak natomiast kryta tak. Moje koty kuwetę mają odkrytą i jestem z tego wyboru zadowolona. Oczywiście należy kupić kuwetę o odpowiednich wymiarach by nasza " Pusia" czy nasz " Mruczek" się w niej zmieścił. Zaraz za wyborem kuwety pojawia się wybór żwirku. Jest żwirek silikonowy i bentonitowy są też różne inne ale to takie "główne" rodzaje. Sama stosuję piasek. Jest on najłatwiej dostępny, a poza tym koty bardzo szybko się do niego przyzwyczajają ( ze żwirkiem może być problem zwłaszcza kiedy kot jest wychodzący).
5. Czas w drogę!-czyli transporter
Transporter również jest bardzo ważny. Przecież na każdą wizytę u weterynarza czy na jakąś inną wycieczkę trzeba mieć " w co włożyć" kota. Transportery różnią się od siebie wielkością, kolorem i ceną. Dlatego tez nie polecam kupować transporterów w sklepie zoologicznym bo są tam bardzo drogie. Warto natomiast poszperać np. na allegro.
6. Czas na jedzonko! - czyli miseczki
Miseczki również są ważne w żywieniu kota. Najlepiej żeby były dość płytkie i pojemne wtedy nie będzie trzeba ich zmieniać aż do okresu dorosłości naszego futrzaka. Miski są plastykowe i metalowe sama korzystam z metalowych i jestem bardzo zadowolona- nie łamią się, są odporne na temperaturę, łatwe w myciu no i przy okazji kiedy chcemy zawołać kociaki można je wziąć na łakomstwo i po prostu nimi postukać. Moje w lot zrozumiały o co chodzi i teraz co się nie szurnie miseczkami to lecą na złamanie karku.
7. Zabawki
No, w końcu zabawki też są ważne! Koty należą do zwierząt, które prawie przez całe życie mają w sobie coś z kociaka. Zabawki są przeróżne, piłeczki, myszki, piórka, wędki... można wyliczać bez końca :) są takie i takie i takie a nawet takie. Moje koty najbardziej lubią te które ciągnie się na sznurku i te z którymi można kota zostawić "sam na sam".
7. Reszta spraw
Równie ważne jest zabezpieczenie balkonów i okien i usunięcie z mieszkania trujących dla kota roślin.
A trujące rośliny i rzeczy w domu to:
Transporter również jest bardzo ważny. Przecież na każdą wizytę u weterynarza czy na jakąś inną wycieczkę trzeba mieć " w co włożyć" kota. Transportery różnią się od siebie wielkością, kolorem i ceną. Dlatego tez nie polecam kupować transporterów w sklepie zoologicznym bo są tam bardzo drogie. Warto natomiast poszperać np. na allegro.
6. Czas na jedzonko! - czyli miseczki
Miseczki również są ważne w żywieniu kota. Najlepiej żeby były dość płytkie i pojemne wtedy nie będzie trzeba ich zmieniać aż do okresu dorosłości naszego futrzaka. Miski są plastykowe i metalowe sama korzystam z metalowych i jestem bardzo zadowolona- nie łamią się, są odporne na temperaturę, łatwe w myciu no i przy okazji kiedy chcemy zawołać kociaki można je wziąć na łakomstwo i po prostu nimi postukać. Moje w lot zrozumiały o co chodzi i teraz co się nie szurnie miseczkami to lecą na złamanie karku.
7. Zabawki
No, w końcu zabawki też są ważne! Koty należą do zwierząt, które prawie przez całe życie mają w sobie coś z kociaka. Zabawki są przeróżne, piłeczki, myszki, piórka, wędki... można wyliczać bez końca :) są takie i takie i takie a nawet takie. Moje koty najbardziej lubią te które ciągnie się na sznurku i te z którymi można kota zostawić "sam na sam".
7. Reszta spraw
Równie ważne jest zabezpieczenie balkonów i okien i usunięcie z mieszkania trujących dla kota roślin.
A trujące rośliny i rzeczy w domu to:
- bardzo często spotykane w domach anturium
- bluszcz i prawie wszystkie jego odmiany
- nasturcja
- aloes
- jemioła
- azalia
- czosnek
- wilcza jagoda
- kasztanowiec zwyczajny
- konwalia majowa
- hortensja
- złotokap
- grzyby- wszystkie gatunki mogą stanowić zagrożenie
- narcyz
- mak
- pierwiosnek
- bez (jagoda)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz